Budowanie relacji, merytoryczność, spotkania inspiracyjne, bez tandetnego ,,lokowania produktu”, inspiracje, niesztampowość – właśnie tak powinny wyglądać wyjazdy incentive tour dla firm. Nie żadne ,,wycieczki”. Podróże doświadczeniowe, które przynoszą konkretną wartość. Tak jak przyniosły na wyjeździe do Milano, zorganizowanym przez Slow Italię, o którym po dzień dzisiejszy jest głośno. Posłuchajcie sami, co o tej magicznej podróży i o współpracy mówią architekci – Jerzy Woźniak, Karol Pasternak, Paweł Garus, Piotr Maciaszek, którzy utworzyli wspólną pracownię ,,NOKE:lina”.
,,Jesteśmy przyzwyczajeni do pewnego typu relacji z firmami. Gdzieś sobie jeździmy, uśmiechamy się, wszyscy wiedzą, po co tu jesteśmy, ale nikt o tym nie mówi. Są oczywiście od tego wyjątki i marki, które grają otwarcie, ale nigdy nie wierzyłem, że takie wyjazdy mogą działać inaczej. Dlatego zazwyczaj nawet nie otwieram maili z podobnymi propozycjami. Kiedy dowiedziałem się, że Marcin Szczelina sygnuje coś swoim nazwiskiem, pomyślałem sobie, że to musi być coś innego. Myślę, że ten wyjazd z dnia na dzień to udowadniał (…) Myślę, że podjęliście duże ryzyko, ale udowodniliście, że można robić takie wyjazdy inaczej”. – Jerzy Woźniak.
O tym wyjeździe było (i nadal jest!) głośno. Marcowy wyjazd zorganizowany dla marki Ceramika Paradyż i Akademia Paradyż pokazał, że budowanie relacji z architektami może wyglądać w całkowicie inny, oryginalny sposób. Już sam fakt, że razem z nami do Milano pojechali znani polscy architekci i designerzy, jest dla nas komplementem. Jeszcze inaczej, gdy z takiego wyjazdu rodzi się coś pięknego – współpraca, o której po dziś dzień mówi się w środowisku designerów.
,,Na mnie ogromne wrażenie zrobiły spotkania z tak ważnymi postaciami świata designu na tydzień przed mediolańskimi targami. Myślimy, że nasz polski design jest w dołku, a tu się okazuje, że możemy partnersko pogadać z Marvą Griffin czy Giovanną Castiglioni”. – Jerzy Woźniak
Nad gwiazdami włoskiej architektury i designu pracowaliśmy bardzo długo. Nieskończone rozmowy spotkania, przekonywania o wartości, którą wniosą. To nie jest podróż, którą się zorganizuje z dnia na dzień. Relacje i jeszcze raz relacje, ogromna praca, dawanie wartości i szczere intencje – zawsze będę to powtarzać.
I nigdy nie zapomnę telefonu od cudownej Marvy Griffin o 2. w nocy.
Duma mnie rozpiera, gdy widzę efekty – namacalne i realne w najnowszym, 6. wydaniu magazynu Architecture Snob, genialnego redaktora naczelnego i krytyka architektury – Marcina Szczeliny. Chcemy zmienić i odmienić całkowicie wyjazdy firmowe – sprawić, aby nikt już z włoskich gwiazd w Mediolanie nie zapytał nas: ,,A czy w Polsce to my mamy design?„. ArchiTour i Slow Italia to narzędzie do tej zmiany i do szczerego i wartościowego budowania relacji.
Ten wyjazd zorganizowany dla Akademii Paradyż pokazał, czym jest współpraca i przyjaźń – nie tylko na stopie biznesowej! A ja jestem mega szczęśliwa, że wraz ze Slow Italia dołożyliśmy cegiełkę do tej współpracy.
Jurek, ciężko się nie zgodzić: ,,Gdyby wszystkie wyjazdy z Polski do różnych krajów wyglądały w ten sposób, to ranga polskiego designu była dużo wyższa”.
Dziękuję Wam architekci!
Justyna